Nauka języka u dziecka zaczyna się już w brzuchu u mamy. Maluch słyszy dźwięki mowy i całego otaczającego go świata, chociaż zupełnie nie rozumie o co chodzi. Aż do 6 roku życia dziecko jest w pełni nastawione na naukę języka i my możemy to wykorzystać!
W tym wpisie skupiam się na nauce angielskiego, ale te zasady tyczą się też każdego innego języka. Opisuję metody, które sprawdziły się w moim domu. Zaczynałam uczyć moje dzieci dwa lata temu i swój poziom wtedy oceniałam jako “średni”. Teraz bardziej swobodnie posługuję się tym językiem w mowie i nabrałam pewności siebie pomimo, że moje słownictwo jest raczej proste i nieskomplikowane. Wciąż często brakuje mi zwrotów, aby w pełni opisać rzeczywistość, ale traktuję to jako wyzwanie, a nie powód do zmartwień.
Jeśli jesteś ciekaw jak wyglądała naszej historii nauki angielskiego, to w całości opisałam ją tutaj: https://gosiacalus.pl/2020/02/10/nauczylam-trzylatka-angielskiego-poswiecajac-na-to-30-minut-dziennie/
Kiedy zacząć naukę angielskiego?
Im szybciej, tym lepiej. Serio!
Może wydaje się to dziwne, żeby uczyć dzieci drugiego języka już od urodzenia, przecież taki maluszek głównie je i śpi, po co mu jeszcze zawracać głowę jakimś angielskim?
Z dwóch powodów:
Po pierwsze, im wcześniej zaczniesz mówić do dziecka po angielsku, tym szybciej ono zacznie go rozumieć i będzie to dla niego naturalne.
Kiedy dziecko ma kilka lat i nagle, ni z gruchy, ni z pietruchy zaczynasz mówić do niego w innym języku to może się mocno zdziwić i buntować.
Po drugie, tutaj chodzi o Ciebie! Im dłużej odkładasz rozpoczęcie nauki, tym trudniej jest się za to zabrać.
Nauka z leżącym maluszkiem może być przyjemna – siedzisz sobie z telefonem i sprawdzasz słówka/zwroty, których nie znasz, przy biegającym dwulatku jest to trochę trudniejsze (ale wciąż możliwe!).
Jeśli dopiero teraz chcesz zacząć, a Twoje dziecko ma już kilka lat, to nie martw się, w każdym wieku można zaczynać. Może będzie trochę trudniej, ale jeśli będziecie robić to systematycznie, to na pewno się uda!
Czas wziąć się za robotę, nic więcej.
Jak zacząć naukę angielskiego?
Po pierwsze, wyluzuj i nie rzucaj się na głęboką wodę.
Najlepiej zacząć metodą małych kroków, zwłaszcza gdy nie czujesz się zbyt pewnie w tym języku.
Systematycznie po kilka minut dziennie wprowadzaj dziecku nowe słówka, czytaj książki i śpiewaj piosenki. Dzieci uczą się szybciej i lepiej zapamiętują, jeśli w proces nauki jest zaangażowane więcej zmysłów. Efekty przyjdą szybciej niż myślisz!
Najmniej wymagającą rzeczą jest po prostu słuchanie angielskich piosenek.
Na początku muzyka może po prostu lecieć w tle, a potem możesz zacząć śpiewać, pokazywać tekst, tańczyć z dzieckiem i grać na instrumentach.
Świetnym początkiem do nauki języka są te płyty:
I can sing in English
You can sing in English
To moje ostatnie odkrycie i polecam je z całego serca. Proste słownictwo, ładne melodie i instrumentacje. W książce macie dokładny opis jak daną piosenkę prezentować dziecku i propozycje zabaw. Dodatkowym atutem jest to, że piosenki są w różnych stylach muzycznych.
W części pierwszej są bardzo łatwe piosenki składające się z zaledwie kilku słów. Uważam, że to świetny pomysł, żeby właśnie od tej płyty zacząć wprowadzanie angielskiego starszakowi.
Do kupienia tutaj: https://www.ceneo.pl/40685635
W drugiej części w piosenkach jest już więcej tekstu, ale wciąż są dosyć łatwe i przyjemne w nauce i śpiewaniu.
Do kupienia tutaj: https://www.ceneo.pl/62426691
Te płyty to must have, kiedy chce się zacząć przygodę z angielskim i nie ma się pomysłu jak to zrobić!
Z całego serca polecam wszystkie 3 angielskie albumy Pomelody.
Muzyka jest zróżnicowana i skomponowana tak, żeby dorosłym też się to podobało. Na każdej płycie są utwory w różnych stylach muzycznych. Znajdziemy tam typowe “zabawy paluszkowe”, rymowanki, piosenki do których da się pokazywać i tańczyć. Moje dzieci słuchają tego codziennie i Janusz zna już naprawdę sporo tekstów. Sama uwielbiam śpiewać te piosenki i pomimo tego, że słuchałam tego już tysiąc razy, to dalej darzę je sympatią.
Na youtubie mają kanał, gdzie wrzucili kilka swoich piosenek: https://www.youtube.com/watch?v=s_KMxazfATM&list=PLDPCdPAIu9mx9IqTLQ-wbu-kSxyrmPDQR
Do kupienia tutaj: https://shop.pomelody.com/pl/kategoria-produktu/muzyka-en/
Na youtubie bardzo lubię też kanał Barefoot books z ładnymi piosenkami: https://www.youtube.com/watch?v=25_u1GzruQM&list=PL0maGUp7cdUkPJgFg9PL0CAqzSDsWo2UR
Sing-along books
Kolejną rzeczą, która jest dosyć prosta i przyjemna, to sing-along books, czyli takie książeczki, w których z łatwością można zaśpiewać tekst. Doskonale sprawdzają się do tego tradycyjne angielskie piosenki, albo proste rymowanki.
Na przykład wszystkim znana piosenka “Old McDonald had a farm” (stary Donald farmę miał), “Wheels on the bus go round and round” (koła autobusu kręcą się) albo “This old man”.
Lubię książki z tej serii: https://www.bookdepository.com/Old-Macdonald-had-Farm-Pam-Adams/9780859536622?ref=pd_detail_1_sims_b_p2p_1
Bardzo fajnie do śpiewania sprawdzi się też książka “Angielski dla dzieci. Rymowanki i wierszyki” z wydawnictwa Kapitan Nauka.
Do zdecydowanej większości wierszy na youtubie znajdziecie melodię.
https://www.ceneo.pl/64294023
Proste książki polsko – angielskie.
Ja zaczynałam od książki pod tytułem “Pierwsze angielskie słowa, części ciała” wydawnictwa Zielona Sowa.
Proste zdania, w dodatku z tłumaczeniem, nie trzeba się o nic martwić. Jak nie znasz wymowy, to raz, dwa wklepujesz w google translate i po kłopocie.
Do kupienia tutaj: https://www.ceneo.pl/31620101
Książki angielskie dla dzieci.
Ogólnie książki to nieoceniona pomoc w nauce dzieci języka. Uczą się i dzieci, i dorośli, a w dodatku nie jest to zbyt wymagająca nauka.
Na początek proponuję proste ksiażki phonic books z wydawnictwa Usborne, do kupienia tutaj.
Bardzo lubię też książki Julii Donaldson. Piszę ona książki na różny poziom wiekowy. Na początek dobra będzie np. ta książka (którą dodatkowo można zaśpiewać, na Youtubie Julia Donaldson śpiewa tekst)
Do kupienia tutaj.
Ulubioną książką mojej córki jest Clip-clop. Może ją czytać kilka razy pod rząd i zupełnie się jej nie nudzi 🙂
Do kupienia tutaj.
Przy czytaniu książek można prosić dziecko o znajdywanie różnych rzeczy schowanych na obrazkach albo samemu opisywać co się widzi. Jest to na tyle proste, że większość słówek już znajduje się w tekście, a my po prostu oswajamy dzieci z pytaniami typu: “where is a mouse?”.
Czy da się kupić angielskie książki w Polsce?
Dobra, pewnie myślicie sobie, że wszystko spoko, ale wydam majątek na te książki, poza tym zamawianie z jakiś zagranicznych sklepów do mnie nie przemawia. Nic się nie martw, jest na to rozwiązanie.
- Często zamawiam z antykwariatów na allegro. Niektóre pozycję kupuję nawet za mniej niż 10 złotych i to jest najbardziej opłacalna opcja.
- Wydawnictwo Kapitan Nauka ma sporo książek i gier do nauki języka angielskiego. W internecie znajdziecie też polskie księgarnie, które sprzedają książeczki po angielsku.
- W TKMAXX jest osobna półka z książkami po angielsku i często za naprawdę małe pieniądze można dostać super pozycje!
- Czasem można upolować książeczki i gry po angielsku w sklepach charytatywnych i lumpeksach. Mi już kilka razy się udało 🙂
Mówienie do dziecka po angielsku.
Na początku sprawia to dużo trudności. Trudno jest znaleźć nawet najprostsze zwroty i nagle okazuje się, że nie znamy tylu potrzebnych słówek! Grunt to podejść do tego na spokojnie i się nie denerwować. Możemy mówić początkowo kilka sprawdzonych wcześniej zdań typu: “let’s go brush your teeth”, “I’m so hungry”. Można się umówić, że zawsze jedną czynność w ciągu dnia robimy w języku angielskim, np: jemy śniadanie, bierzemy kąpiel, ubieramy się, itp. Dzięki takiemu rozwiązaniu możemy wcześniej przygotować listę słówek i potem codziennie je praktykować. Za którymś razem naprawdę poczujemy się pewnie i stanie się to dla nas bardziej naturalne.
Ebook do nauki angielskiego dla rodziców
Niedawno kupiłam sobie ebook z angielskimi zwrotami do stosowania na zewnątrz od english speaking mum. Jest ekstra i bardzo go polecam, bo jest to ogromna baza zdań sprawdzonych przez native speakera! Za 29 złotych mam świetną pomoc i motywację do rozszerzania swojego słownictwa.
Do kupienia tutaj.
Oglądanie bajek po angielsku
Jeśli masz dziecko, które ogląda bajki w języku polskim i naglę włączysz mu tę samą bajkę po angielsku, to gwarantuję Ci, że się na to zdenerwuje. Na przykład mój syn przypisuje sobie język do danej książki i jeśli np. próbuję przeczytać mu Pucia po angielsku, to zupełnie się na to nie zgadza 🙂
W naszym domu oglądamy bajki wyłącznie po angielsku i na początku trudno było mi wszystko zrozumieć. Można zacząć od oglądania teledysków (np. do piosenek pomelody), a potem włączyć dziecku bajkę po angielsku. U nas jest to Franklin and Friends. Niedawno dokupiłam książkę o Franklinie po angielsku, która jest świetnym uzupełnieniem do bajki.
Polecam znalezienie takiej bajki, której dziecko jeszcze nie zna (tak samo z książkami).
Uczenie dziecka angielskiego jest trudne tylko na początku! Potem obydwoje się z tym oswajacie i co najważniejsze, obydwoje uczycie się tego języka.
I tak w przyszłości nasze dzieci będą musiały nauczyć się angielskiego, więc dlaczego by nie ułatwić im trochę życia i wprowadzić go przez zabawę w momencie, w którym ich mózg jest właśnie najbardziej na to nastawiony? 🙂
Dziękuję za radę oglądania po angielsku nowej bajki!!! Próbowałam ukochanego Binga włączyć po angielsku, ale nie było entuzjazmu. Teraz wiem, że popełniłam błąd 😄
Mam nadzieję, że zadziała 🙂