Jak wygląda domowe przedszkole? Nauka, organizacja i życie z 3 i 5 latkiem.

jak zorganizować domowe przedszkole
jak zorganizować domowe przedszkole

Moje dzieci nigdy nie chodziły do przedszkola i z każdym rokiem wspólnego życia w domu zdobywam nowe umiejętności i wiedzę na temat tego jak wspólnie żyć, żeby każdy czuł się dobrze. W zeszłym roku pisałam na blogu o tym jak wygląda domowe przedszkole – nauka, organizacja i życie z 2 i 4 latkiem i po przeczytaniu tego wpisu widzę, że jesteśmy już na zupełnie innym etapie. Dlatego ten wpis będzie aktualizacją i uzupełnieniem poprzedniego o planowanie i wyznaczanie celów.

W skrócie – jak było do tej pory?

Do tej pory nie było u nas żadnego planu edukacyjnego, “zeszytów trzylatka”, czy rozpiski celów na ten rok. U nas życie rodzinne toczyło się powoli każdego dnia i wplataliśmy w nie różne ciekawe aktywności.
Trudno było zrobić coś “zorganizowanego” mając na pokładzie dziecko poniżej dwóch lat. Często to była po prostu walka o przetrwanie dnia i ciągłe rozwiązywanie konfliktów pomiędzy rodzeństwem. Mój starszak zaczął wykazywać zainteresowanie różnymi tematami innymi niż budowanie, rozwalanie i bieganie, kilka miesięcy po trzecich urodzinach. U mojej młodszej córki zapowiada się podobnie, dlatego nie miałam parcia na bardzo zorganizowane życie. To by się zwyczajnie nie udało, przy dwójce dzieci z bardzo różnymi potrzebami.

Jak wygląda domowe przedszkole?

Domowe przedszkole to po prostu życie z dziećmi. Każdy ma pewnie na to zupełnie inną wizję, inne możliwości i inne podejście. U mnie wiele zależy od pracy i od tego, czy mam kogoś do opieki nad dzieckiem. Każdy dzień wygląda inaczej, ale są punkty wspólne.

1. Razem wykonujemy obowiązki domowe

Staram się, żebyśmy wspólnie gotowali, sprzątali i robili pranie. Oczywiście nie zawsze mam na to siłę, bo z dziećmi trwa to dłużej i wcale nie jest zrobione lepiej. Jednak widzę ile korzyści w rozwoju daje to moim dzieciom!
Ćwiczą przy tym:

  • motorykę małą, np. krojenie, przesypywanie, dotykanie różnych mas,
  • motorykę dużą, np. przenoszenie kosza z praniem, składanie,
  • umiejętności matematyczne, np. liczenie łyżek, odmierzanie składników,
  • logiczne myślenie, np. składanie prania i odnoszenie go na miejsce.

Naprawdę, angażowanie dzieci w obowiązki domowe jest dla nich świetną nauką – wykształca różne precyzyjne ruchy i ćwiczy mięśnie w ciele, które są potrzebne potem np. do nauki pisania. Dodatkowo dzieci uczą się czynności, które będą wykonywać później przez całe życie. Dobrze jest zacząć od małego.

2. Dużo czasu spędzamy na dworze

Kiedy było ciepło, to spędzaliśmy na dworze całe dnie – jeździliśmy do lasu i nad morze. Spaliśmy w namiocie i cieszyliśmy się z bliskości natury. W chłodniejsze miesiące nie chcę z tego rezygnować i ustawiam sobie limit, żeby spędzać na dworze minimum 3 godziny dziennie. Dzieci potrzebują ruchu, a w mieszkaniu w bloku nie mogę im zapewnić takiego rozwoju jak poza domem.

Co robimy na dworze?

  • jeździmy na rowerach i hulajnogach
  • robimy piknik w lesie
  • chodzimy na place zabaw
  • poznajemy naturę
  • palimy ogniska
    Więcej o tym co można robić z dziećmi w lesie pisałam TUTAJ.

3. Uczymy się angielskiego

Czyli trochę rozmawiamy po angielsku, czytamy książki i oglądamy bajki. Wszystkiego po trochu i po kilku latach mamy naprawdę fajny efekt – mój prawie 5-cio latek tworzy proste zdania i rozumie większość tego co do niego mówię.
Jeśli chcesz więcej poczytać o tym jak wprowadzałam angielski dzieciom to kliknij TU.

4. Czytamy książki

Nasza domowa biblioteczka pęka w szwach, a pomimo tego raz w miesiącu chodzimy do biblioteki, żeby poznać nowe tytuły. Moje dzieci to mole książkowe, które uwielbiają słuchać jak ktoś im czyta. Dla mnie to jeden z najlepszych sposobów na odkrywanie zainteresowań dzieci i zdobywanie wiedzy, dlatego tak ważny jest dla mnie dobór książek.

5. Śpiewamy, tańczymy i muzykujemy

Jestem nauczycielem rytmiki i wplatam różne muzyczne aktywności w naszą codzienność. Wszyscy uwielbiamy śpiewać i wygłupiać się do muzyki i robimy to każdego dnia.

Jeśli chcesz poczytać więcej muzycznych wpisów kliknij TU.

6. Spotykamy się z ludźmi

Z moimi rówieśnikami albo moich dzieci. Ważne jest dla mnie to, żeby moje dzieci żyły w społeczności i miały codzienny kontakt z innymi ludźmi, dlatego często organizujemy spotkania w domu albo na łonie natury.

7. Robimy to co nas interesuje i to co lubimy

Ten punkt jest bardzo ważny. Kiedy większość dnia spędza się z dziećmi, to żeby mieć siłę i dobre samopoczucie, to warto robić rzeczy, które też dla nas będą fajne. Dla mnie to jest między innymi jeżdżenie na wycieczki, picie kawy w spokoju, czytanie książek, czy spotykanie się z ludźmi. To ładuje moje baterie i myślę, że właśnie dzięki temu wciąż nie wysyłam dzieci do placówek. Lubię spędzać z nimi czas i robić różne rzeczy. Szukam takich aktywności, które będą ciekawe zarówno dla nich, jak i dla mnie.

8. Chodzimy na zajęcia

Moje dzieci bardzo chciały zapisać się na jakieś zajęcia dodatkowe i spodobało im się aktorstwo i basen. Cieszę się, że mają kontakt z innymi, nieznajomymi ludźmi i przy okazji wystawione są na zdobywanie nowych doświadczeń.

A nauka?

Wszystkie opisane wyżej czynności to doskonała nauka dla moich dzieci! Jednak zdobywamy też wiedzę książkową. Interesuję się pedagogiką Marii Montessori i wplatam jej elementy w naszą codzienność. Robimy sporo aktywności, które przyczyniają się do tego, że moje dzieci zdobywają wiedzą o świecie zgodnie ze swoimi zainteresowaniami.

Co jakiś czas opisuję na blogu jakie aktywności robię z dziećmi. Mam sporo do nadrobienia, ale mam zamiar opisać wszystkie dotychczasowe fazy 🙂
Póki co możesz przeczytać o:
-ciało człowieka
kosmos
-dzieci świata
jesienne zabawy
dinozaury

Podsumowując – jak wygląda domowe przedszkole?

Domowe przedszkole to tak naprawdę życie z dziećmi, w którym każdy z domowników powinien znaleźć czas na swój własny rozwój. Zarówno dziecko, jak i rodzic! Jednak to odpowiedzialnością rodzica jest, żeby zapewnić dziecku takie środowisko, w którym będzie mogło wzrastać i pogłębiać swoje zainteresowania. Odpowiedzialnością rodzica jest również to, żeby zadbać o siebie i to jest chyba najtrudniejsza część całej organizacji domowego przedszkola.

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *