Język, który zmienia życie. Jak stosować porozumienie bez przemocy bez nadęcia?

porozumienie bez przemocy
strona domowa gosia całus nvc

“Kiedy wsłuchujemy się we własne i cudze głębokie potrzeby, tak jak naucza porozumienie bez przemocy, związki między ludźmi ukazują się nam w całkiem nowym świetle.”

Od ponad dwóch lat zgłębiam porozumienie bez przemocy (PBP lub NVC) i powoli odkrywam jego moc. Wciąż się uczę, ale już teraz widzę ile dobrego wniosło to do mojego życia i relacji z ludźmi. Dlatego chcę się dzielić tą wiedzą z moimi czytelnikami i obalać mit, że to jest sztuczny język!

Czym jest Porozumienie bez przemocy?

“Sposobem komunikowania się, dzięki któremu zaczynamy dawać z serca” – tak pisze o tym Marshall Rosenberg, twórca tej metody. I to jest sedno, które na pierwszy rzut oka trudno zrozumieć, szczególnie jeśli nigdy się tego nie doświadczyło.

Może pojawić się w nas bunt “ale jak to ja mam komuś dawać coś z mojego serca, skoro on ciągle mnie rani?”. Przemoc to bardzo mocne słowo i może nam się wydawać, że wcale nie używamy go w komunikacji.
Jest trochę problem z tłumaczeniem “non violence comunication” z angielskiego. Być może byłoby lepiej PBP (porozumienie bez przemocy) nazwać porozumieniem współczującym, jednak najprawdopodobniej wtedy jeszcze trudniej byłoby zrozumieć o co chodzi.

Jaką zmianę daje nam porozumienie bez przemocy?

Pomaga nam wyrażać i słuchać siebie i innych w sposób zamierzony. Nawykową komunikację (taką “z automatu”) zamieniamy na uważne i świadome postrzeganie tego co chcemy, czujemy i myślimy o drugiej o sobie w kontekście jej potrzeb. PBP rozbudza w nas empatię, uważność i uczy dostrzegać i uzewnętrzniać to czego pragniemy i oczekujemy w danej sytuacji.

Czy opłaca się tego uczyć?

TAK! Odkąd staram się zastępować moje stare wzorce komunikacyjne (oceny, krytykę, atak) na uważne słuchanie i odkrywanie potrzeb swoich i drugiego człowieka, to patrzę na ludzi (i siebie) inaczej – bardziej łagodnie, z wyrozumiałością i współczuciem. Życie mojej rodziny zmienia się na lepsze i jestem przekonana, że Twoje też może!

Jak stosować porozumienie bez przemocy?

Komunikat PBP składa się z czterech kroków. Spostrzeżenie -> uczucia -> potrzeby -> prośba.

  1. Spostrzeżenie.
    Najpierw po prostu patrzymy co się dzieje. Starajmy się patrzeć bez oceniania (to bardzo ważny punkt). Najczęściej są to odpowiedzi na pytania:
    Co zobaczyłem?
    Co usłyszałem?
  2. Uczucia.
    Powiedz to co czujesz odnosząc się do swoich spostrzeżeń. Czy czujesz radość, smutek, strach, złość?
  3. Potrzeby.
    Określ własne potrzeby, pragnienia i wartości odnosząc się do uczuć, które nazwałaś/eś. Czy potrzebujesz być wzięta pod uwagę, wysłuchana, a może potrzebujesz zabawy czy relaksu?
  4. Prośba
    Poproś osobę z którą rozmawiasz o konkretny czyn. Pamiętaj, że twój rozmówca ma prawo odmówić – tym prośba różni się od żądania.

Tylko tyle i aż tyle! W teorii to zupełnie nieskomplikowana metoda komunikacji. Jednak w praktyce okazuje się, że nasze nawyki komunikacyjne są naprawdę silne i trudno jest je zmienić. Na to potrzeba czasu!

Początkowo ten cały proces może wydawać się zupełnie nienaturalny. Nie przywykliśmy do tego, żeby patrzeć bez wydawania ocen i osądów i mówić o swoich uczuciach. Sama przez większość życia żyłam ciągłym nadawaniem ocen i pomimo świadomości i pracy nad tym wciąż nie potrafię w pełni z tego zrezygnować.

Jak może wyglądać komunikat PBP w praktyce?

“Mężu, 3 razy w tym tygodniu spóźniłeś się na kolację. Jestem smutna i zmartwiona, bo zależy mi na tym, żebyśmy chociaż chwilę każdego dnia spędzali całą rodziną.” – w związku z tymi komunikatami można sformułować pytanie “Czy moglibyśmy każdego dnia spędzać 15 minut razem podczas posiłku?”.

Warto wysłuchać co druga strona ma do powiedzenia. Może nie była świadoma tego, że to jest dla ciebie takie istotne? Może ma tak napięty czas w pracy, że po prostu nie ma możliwości być wcześniej w domu? Naprawdę może być wiele odpowiedzi i warto wysłuchać drugiej strony i tak samo wziąć ją pod uwagę. Najpierw my możemy wyrazić siebie za pomocą 4 elementów, ale potem warto jest wysłuchać drugą osobę w taki sam sposób. Możemy jej pomóc zadając pytania lub po prostu wyczuwając co spostrzegli, co czują i czego potrzebują. Na końcu ustalamy czy jest jakiś sposób, w który można wzbogacić ich życie, czyli spełnić prośbę.

Kolejny przykład:

“Synku, widzę na podłodze w Twoim pokoju rozrzucone zabawki. Denerwuję się, bo chciałabym, żeby w naszym domu był porządek i chcę poodkurzać. Czy mógłbyś odłożyć je na miejsce? A może potrzebujesz z tym pomocy?” – w moim domu taki komunikat bardzo dobrze działa 🙂

Gdzie możemy stosować porozumienie bez przemocy?

Możemy zacząć od komunikacji z samym sobą, żeby okazać sobie więcej współczucia i głębiej myśleli o przyczynach swoich zachowań. Możemy stosować PBP w komunikacji z każdym człowiekiem, ponieważ to sprzyja prawdziwemu słuchaniu, wzajemnemu szacunkowi i empatii. Mamy wybór i to od nas zależy, czy chcemy wsłuchać się w drugą osobę (nie zawsze musimy mieć taką ochotę i to też jest w porządku!)

Wiem, że wokół PBP narosło wiele opinii, że ten język jest sztuczny, nieprawdziwy i wcale nie wynika z serca. Nauka nowego języka to proces i dopiero z czasem zaczynamy czuć się w nim pewnie i naturalnie.


Jeśli chcesz zgłębić Porozumienie bez przemocy, to polecam Ci książkę Marshala Rosenbegra. KLIK

Może Cię także zainteresować wpis: Częste problemy w małżeństwie. Czy wiesz jak je rozwiązać?

Join the Conversation

2 Comments

Leave a comment
Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *